wtorek, 8 marca 2011

Trochę o estetyce prac…

Każdy przeważnie początkujący grafik robi modele nie tyle z błędami, co niespójne i mało staranne prace. W większości przypadków spowodowane jest to złym dobraniem tektur, złą skalą i nieumiejętnym mapowaniem. Zamiast siedzieć nad modelem 2h siądźmy 3-4, elementy które są widoczne na pierwszy rzut muszą być zrobione najstaranniej, bo to przesądza o całości pracy.

Tworząc modele pod daną lokację, trzeba wziąć pod uwagę jej wygląd, przeznaczenie obszaru. Przykładowo lokacja to pustkowie, uschnięte drzewa, gdzieniegdzie bagna itd. Nie damy „rushowych, słitaśnych” domków, kucyków Pony i innego badziewia. Gdy na modelu używamy kilku tekstur to trzeba zadbać aby były spójne kolorystycznie i jako tako się nie „gryzły”.


Tak samo tyczy się gdy się robi dany set, modele powinny być podobne architektonicznie.
Na całość pracy zalicza się model 3D jak i tekstura więc kolejną ważną sprawą jest nie efektywne rozmieszczenie części modelu na teksturze, przez co marnuje się miejsce, które można przeznaczyć na dodatkowe elementy.
Częstym problemem jest także nie umiejętność, lub po prostu częściej brak chęci do redukcji niepotrzebnych trójkątów w modelu, a przecież można zrobić prościej nie zmieniając kształtu bryły.
Na koniec dodam, że elementy nie widoczne z poziomu gracza nie modelujemy, a istniejące ładnie usuwamy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz